środa, 9 października 2013

Kosmetyczne zdobycze




 Kilka z moich ostatnich zdobyczy kosmetycznych na poprawę humoru w chorobie :)

Błyszczyk z Sephory w kształcie lizaka o truskawkowym smaku.Ma bardzo delikatny różowy kolor z połyskującymi drobinkami.Na ustach jest praktycznie transparentny.




Sówka w kolorze różowym z Silly Gifts.Kupiona w Empiku.Oczarowała mnie natychmiast.A co w środku?




W brzuszku sowy znajduje się krem do rąk,w tym wariancie kolorystycznym o zapachu róży :)


Zestaw 18 pędzli do makijażu z naturalnego i syntetycznego włosia.Pędzli zawsze miałam deficyt więc teraz na pewno mi ich nie zabraknie :)

A skoro już są pędzle to i paleta 180 cieni do kompletu i wprawek z makijażem.





5 komentarzy:

Dziękuję za komentarz! To dla mnie ogromna motywacja :)