Dzisiejsze mocno komercyjne Halloween chyba każdy kojarzy z dyniami i przebierankami..jednak skąd tak naprawdę się to wzięło?
Zwyczaj ten pochodzi od celtyckiego święta Samhain oznaczającego koniec lata.Wierzono że tego dnia zasłona między światami żywych i umarłych jest najcieńsza i duchy włóczą się po ziemi.Palono ogniska a na ołtarzach poświecano plony,zwierzęta a nawet ludzi. Ludzie przebierali się w poszarpane szaty chcąc odstraszyć złe duchy i upiory tego dnia wałęsające się w pobliżu domostw.
Dziś to bardzo wesołe i barwne święto :)
A takie urocze trofeum zdobyłam za dzisiejszy bieg z Nike+ :)
Na koniec moje halloweenowe muffinki(wiem wiem nie są zbytnio fit ale taki dzień jest raz w roku ;) )
Muffinki wyglądają bardzo smakowicie. Co do samego Halloween to bardzo lubię to święto, bo jeśli przebierzemy się do szkoły to nie mogą nas z niczego zapytać :D
OdpowiedzUsuńWesołe święto w Stanach i innych krajach, które zaczerpnęły i nadal czerpią wzorce zachodnie. U nas spotyka się z coraz to większym sprzeciwem. Czy słusznie? Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia jednak nie popadajmy w paranoję. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSuper muffinki aż chce się je zjeść :)
OdpowiedzUsuń